Nasze strzelanki

black

Chcialem porozmawiac o dosc istotnej sprawie. Organizacji a raczej jej braku. Ostatnimi czasy nasze strzelanki a raczej frekwencja na nich przypomina loterie. Warto by bylo cos w tej sprawie zrobic.
Proponowalbym na kazda strzelanka wyznaczac osobe ktora bylaby organizatorem. Ta osoba podejmuje dycyzje gdzie, z kim, i co bedziemy robic na strzelance. Taka osoba odpowiedzialna bylaby za zebranie ekipy ludzi i ustalanie wszystkiego co jest niezbedne. Taka funkcja bylaby wymienna.
Kolejna rzecza powinno byc ustalenie dowodcy na kazdej strzelance. Taka osoba decydowalby o tym kto z im i gdzie i mialaby podobnie jak organizator niepodzielne prawo do podejmowania decyzji z zachownaiem planu ustalonego przez organizatora.
Te dwie funkcje mozna oczywiscie laczyc.
Napiszcie co o tym pomysle sadzicie.
Moim zdaniem takie funkcje sa bardzo potrzebne poniewaz ostanimi czasy nasza druzyna odrobine sie "rozlazla" przez co panuje ogolny chaos. Przychodza nowi ludzie na strzelanke a tam mimo deklaracji wiekszosci przychodza tylko 2 osoby ze szpadli. moim zdaniem jest to niepowazne. Albo w ostani weekend chcialy pojawic sie 2 nowe osoby(dla meskich szowinistycznych swin[czyli np dla mnie] dodam ze sa to 2 kobiety), ale niesety strzelanka sie nie odbyla. Moze byly to dwa przypadkowe zdarzenia ale zauwazam coraz to mniejsza frekwencje na strzelankach. Pamietacie strzelanke na Utracie? Deszcz, zimno, wialo, a stawili sie wszyscy. A teraz? Jak pojawi sie polowa to jest dobrze. Jak dla mnie to dosc dziwne zwazywszy na to ze prawie wszycy wymienili sobie guny na nowe, umundurowali sie itd.
Kolejna sprawa jest wspolpraca a raczej bardzo czesty jej brak. Moze w koncu sprobowalibysmy postrzelac sie w jako JEDNA druzyna. Udalo nam sie to prawie osiagnac na ostaniej strzelance, i moim zdaniem bylo to bardzo ciekawe moc wspolpracowac z ludzmi ze szpadli.
No coz tyle moich przemyslen, czekam na wasze konstruktywne opinie oraz szczere deklaracje w ktorym kierunku chcecie podarzac. A bardzo chcialbym uniknac takich stwierdzen jak "to prawda , trzeba to zrobic..." po ktorych nie zostaja podjete zadne dzialania.

Zimmermann

tigh

Faktycznie, problem jest w sesji i narastającej ilości spraw do załatwiania... tak bywa.

Niepokoi mnie sprawa forum, którego powszechnie się nie używa, a przecież to ono jest naszym gł. środkiem komunikacji.

Co do osoby organizującej - nie żeby to był jakiś nepotyzm, ale owca często pisała, dzwoniła i tak dalej, to samo Piotrek... jednak nie dostałem nigdy wiadomości od Ciebie Black, ani od innych - więc chyba najlepiej będzie, jeśli KAżDY SIę TYM ZAINTERESUJE, każdy poczuje się współodpowiedzialny, a nie tak, że każdy czeka na gotowe, i jeszcze trzeba specjalnie do każdego dzwonić?? To jest bez sensu!! Jeśli rzecz jasna chce się strzelać, to musi wziąć na siebie odpowiedzialność.

Idea głównodowodzącego z jakimś planem w głowie jest do rozważenia. Mimo to myślę, że scenariusze w naszym gronie, planowanie w ogóle zabawy byłoby tu ważniejsze, niż dowodzenie ekipą w trakcie (jakiś leader zawsze się wyłania).

No i komunikacja - odpowiadanie na forum czy się będzie i z jaką pewnością - to podstawa!! Może jakieś zasady ustalimy - kto się nie wpisał na forum, tego nie ma na strzelance? Każdy ma dostęp do netu, choćby u kumpla czy gdzieś... nie wierzę, że się nie da. Zawsze można do mnie wysłać sms i ja zgłoszę taką osobę na strzelankę. CO WY NA TO - lista obecności (nie tak, że sprawdzamy obecność, bo to bzdura, ale "kto będzie obecny").

Zimmermann

black

Zi co do dowodcy chodzilo mi o to zebysmy nie stali przez 20 minut i zastanawiali sie jak sie podzielic zeby nasze guny/mundury/kulki do siebie pasowaly , taka osoba podejmowalaby by decyzje, to by znaczaco przyspieszlo proces dyezyjny a co za tym idzie znacznie zwiekszyloby ilosc starc.

Tight ja nie mowie ze nikt tego nie robi. I chwala tym co to robia ale chodzi mi o to zeby wyznaczac do tego jakas osobe ktora trzymalaby nad tym piecze aby wszyscy z ta osoba sie kontaktowali. W ten sposob kazdy z nas dzwoniac do organizora dowiadywalby sie gdzie jest strzelanka, kto na niej bedzie, o ktorej sie ona zacznyna. Jak dla mnie taka "infolinia" bylaby bardzo przydatna.

A co sie tyczy uzytkowania forum jako srodka komunikacji to chyba ono odrobine zawodzi. Ja osobiscie z niego korzystam ale bardo czesto brakuje na nim dokladniejszych informacji na temat kolejnych strzelanek. Sa one przkazywane kazda ina droga oprocz forum. Ja z wiekszoscia z was nie mam codziennego kontaktu i takie forum znacznie ulatwia mi zycie. Dlatego znow powraca idea organizatora, ktory nadzoruje caly proces przygotowan do strzelanki. Wtedy wystarczy sie z taka osba skontaktowoac telefonicznie/gg/e-mail i dostajemy najswiezsze i najbardziej aktualne informacje. Wtedy taka jedna osoba moglaby pisac na forum najbardziej aktualne informacje o stanie stzrelanki. No coz taka jest moja propozycja.

Pachacuti

ja sie nie strzelam bo mam sesje i zaliczenia i to trwa dopiero od dwoch tygodni wiec give me a break! poza tym nie mam kurtki i troche marzne. ale ogolnie stas ma racje, po prostu trzeba sie poczuc i samemu gdzies podzwonic a nie czekac az ktos za ciebie zrobi... no i tez mnie dziwi ze malo osob korzysta z forum, ja sprawdzam prawie codziennie.

tigh

mwist

Ja przepraszam że się wypowiadam, bo pewnie nie powinienem, ale nie uważacie że powinna być w Waszym teamie jakaś hierarchia?? Jak dla mnie przynajmniej podział na statusy by się przydał. Kto rekrut, kto prawowity członek, kto członek okresowy i kto członek nie wiem jak to nazwać- raz na jakiś czas. Wtedy np prawowici członkowie tzn pełni, podejmowali by wszystkie decyzje a Ci co poczuwali by się do tego żeby też móc decydować, zaczeli by bardziej uczestniczyć w życiu teamu i przez to stawali by się członkami prawowitymi

troche zakręciłem ale myśle że każdy zrozumie.

Nie mówiąc już o stopniach, też fajna rzecz by była.

Wyszedłem na małego pana H

tigh

Nie za dużo tych "członków"? Smile

Nie ma co przepraszać,strzelacie się ze szpadlami = jesteście szpadlami:) Welcome on board! trzeba się wypowiadać!!

Coś w tym jest... ale to też nie takie proste. Bo gdzie tu miejsce na braterstwo? Równość? Zacytuję zespół BOYS - gdzie moja wolność, wolność i swoboda...

Zagalopowałem się... ale tak bardzo lubię disco pole... eee znaczy, żartuje... eee, wiecie, hehe

Nie wiem, czy w tej dyskusji wyłoni się osoba, która będzie chciała wszystko koordynować. Bo jak na razie powstał pomysł Blacka, żeby wszyscy dzwonili do jednej osoby i pytali się, co gdzie i tak dalej... ale to nie ma sensu, już widzę jak ktokolwiek gdzieś dzwoni. Prędzej osoba odpowiedzialna mogłaby dzwonić, ale tego sobie z kolei ze strony takiej osoby nie wyobrażam. Kto ma na to czas i kase? Idea forum jest sprawdzona w innych teamach - niech zostanie. Tylko wpisywać się trzeba!!

Co do stopni - ja chce być kapitanem! Albo jakoś tak... rozumiem, że kto pierwszy ten lepszy? A może tak - kto coś zrobił dla szpadli:) hehe... no nic... Nie wiem, czy da się dojść do porozumienia.

black

Tight co do frum to nie zawsze liczba osob na strzelance zgdza sie z tym co nawet rano przed strzelanka mozna przeczytac. O to mi wlasnie chodzi.

A co do stopni to warto to przemyslec. Ale potrzbna jest jakas sensowan metdoa ich przyznawania.

Pachacuti

no jedynym rozwiazaniem jest forum i sie zgadzam! wszyscy mamy stałki wiec nie ma problemu, bo mi osobiscie (szczegolnie ze biorac pod uwage ze nasz team rosnie w sile) nie chce sie co piatek wieczor dzwonic do 10-15 osob czy beda. trzeba wejsc na forum ityle, maly to wysilek.

blaz

sluchajcie z reguly nie trace czasu na wypowiadanie sie na forach. ale...
poniewaz nie mam jakich personalnych ukladow moge byc szczery, wiec:

1 sprawa gdzie gramy, Owca (tak?) robi ankiete - glosujemy gdzie gramy i to jest najskutecznieszy sposob, zbieramy glosy do piatku (zeby mozna bylo sobie zaplanowac inne zajecia) i pod ankieta wpisujemy miejsce,ktore zdobylo najwiecje glosow - tam jedziemy, kazdy potwierdza w piatek wieczorem ze jedzie w tym samym topicu i juz ..voila
to takie proste

2 jezeli jestesmy druzyna to grajmy jak druzyna, bo mam wrazenie (choc nie gram dlugo) ze czesc woli pogadac karabinach, albo grac w i z innymi druzynami. Mysle, ze jak ktos uwaza ze szpadle sa za cienkie to niech gra z innymi, a szpadle niech (na poczatku) graja same razem i sie ucza, bo naprawde sporo brakuje (umiejetnosci, a nie w sprzecie)

a jak ktos lubi gadac o swoim gunie to niech sie z innymi druzynami na piwo i parowki ustawi

3 stopnie: moim zdaniem chyba jestesmy za starzy zeby bawic sie w harcerzy, gramy dla zabawy i juz (dlatego nie warto oszukiwac, ze sie nie dostalo, a warto np. pasc na ziemie i udac ze sei dostalo)

natomiast wazne jest, aby ktos dowodzil druzyna na polu. Mysle ze jak pogramy razem i pocwiczymy to wyjdzie jakie osoby maja do tego talent i samoistnie ujawnia sie dowodcy druzyn (nie chodzi aby ktos rzadzil, ale zeby dobrze sie nam gralo) mysle ze bialy i szymon po ostatniej strzelance wiedza o czym pisze

. Dlatego gramy tylko ze soba i sie uczymy, a jak ktos jest za dobry to niech oficjalenie gra"lepszych" druzynach.

pozdrawiam
blazej

lektura dodatkowa

jak ktos potrzebuje przykladow to z ostatniej stzrelanki:

moze ktos kojarzy goscia w kombinezonie z kalaszem(urwala mu sie kolba) gosc nie umywal sie sprzetem do wielu, zadna dziewczyna by sei za nim nie obejrzala, ale potrafil grac o wiele lepiej niz cala reszta tych niedzielnych grubasow co grac nie potrafia ale maja kase na zajebiste strzelby

lanser i antyprzyklad jak nie grac to gosc zwany chyba Ojcem,
- dostaje siada za toba i pyta skad go widzialem strzela sobie do puszek gada z innymi, zejsc po prostu do bazy z podniesiana reka to bylo by dla niego za duzo
a jak kogos trofi to punkt honoru to czy go trafil w glowe czy w noge
- grac nie potrafi, szarzuje , strzela do swoich, nie potrafi ani sie ukryc ani poruszac
-90% skulek wystrzeliwywuje w przerwach albo z gunow innych ludzi sprawdzajac jak zajebiscie nosza

p
-

tigh

Jakbyś mi to wyjął z.. nie wiem, ust? W 100% zgadzam się z blaz!

owca

Schatten

Na fali tej "odnowy moralnej ", pomimo własnych błędów i wypaczeń, cieszę się że są zaangażowani i widzą co nam dolega. Stwierdzenia padają, więc jeśli się szanujemy będą i działania.

Z frekwencją jest i będzie różnie. Lista obecności ograniczy niespodzianki i ułatwi planowanie, jest potrzebna. Z forum byłem na bakier od początku, ale się poprawię Smile

. Daje największe możliwości komunikacji, więc dostatecznie szczegółowe "kto, kiedy, gdzie i z kim" powinno być tu, a nie w poczcie pantoflowej. Piotrek, może czas też znowu posprzątać? Organizator i Dowódca niech będą jednym, dla dobra nas wszystkich. Oczywiście rezerwowy też powinien być, jak miejsce i plan (mieliśmy kiedyś choć główny? -> Scenariusze). Funkcji tej podejmą się kolejno najpierw członkowie-założyciele. Jako najstarszy z nich bedę przyznawał statusy i stopnie Cool

. Niektórzy musieli współdziałać bity miesiąc Smile

, więc szansa na większą "drużynowość" istnieje. Ostatnie "szkolenia" czy "ćwiczenia" trzeba powtórzyć kiedy będzie nas więcej.

Co jeszcze uściślić, bo się rozłazi? Piszcie